– Mamy i babcie przychodzą i wybierają ubranka dla swoich pociech – mówi Otton Kukla, kierownik filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Suchej Beskidzkiej. – Są też rodziny wielodzietne, w których jest nawet po ośmioro dzieci. Kiedy rodzice przychodzą do nas ze swoimi maluchami, te z zaciekawieniem przyglądają się nam i wyczekują, co też je spotka. Widzieć radość obdarowanych to rzecz cenniejsza niż srebro i złoto – dodaje.
W Suchej Beskidzkiej od końca października trwa akcja „Kurtka dla malucha”. Dzięki niej już wiele dzieci mogło zostać zaopatrzonych w ciepłe ubrania.
Szkoda mi te rzeczy zniszczyć, może komuś się przydadzą – mówią darczyńcy przynoszący odzież do siedziby filii ChSCh. Wielu z nich pomaga osobom potrzebującym systematycznie – przez cały rok. Między nimi a wolontariuszami zawiązała się już nić sympatii. Inni dowiedzieli się o akcji i postanowili pomóc właśnie teraz.
W ramach tegorocznej edycji „Kurtki dla malucha” darczyńcy przekazali w Suchej Beskidzkiej do tej pory około 100 sztuk odzieży dziecięcej, w tym 50 kurtek. Ubrania na bieżąco trafiają do tych, którzy oczekują na wsparcie. Punkt ChSCh czynny jest w każdy pierwszy i trzeci wtorek miesiąca, 9–14 przy ul. Mickiewicza 58. Wtedy też można przynosić odzież, którą chcemy się podzielić z osobami potrzebującymi.
Złóż dar na działalność dobroczynną.
Przekaż 1% dla ChSCh (KRS 0000 220 518).
(aw)